Rozdział dedykowany The Jortini Blanco - pozdrawiamy cię kochana :*♥ Oczami Germana
Zszedłem właśnie do kuchni z Angie na śniadanie, na którym była już Violetta. Zajęliśmy miejsca.
-Muszę wam coś powiedzieć - powiedzieliśmy wszyscy równocześnie
-Mów pierwsza Violu - zaczęliśmy z Angie
-Chciałam was przeprosić, nie powinnam tak wybuchnąć, tato to twoja decyzja, a ja ją szanuje - powiedziała moja córka
-Dobrze Violu, nic się nie stało, ja też powinienem zapytać cię o zdanie - powiedziałem
-Dobrze nic się nie stało :) - powiedziała Violka
-German ja też chciałam cię przeprosić nie powinnam tak pochopnie postąpić i wylać tymbarka na twoją nową koszule, naprawdę przepraszam - powiedziała Ángeles
-Nic się nie stało - powiedziałem po czym szczerze się do niej uśmiechnąłem
-To co grupowy misiek ? - spytała moja córka z uśmiechem na twarzy
Wszyscy wstaliśmy od stołu i zrobiliśmy grupowego miśka :
Oczami Violetty
-Tato, Angie ja idę się przejść, nie będę późno - krzyknęłam po czym skierowałam się do drzwi
-Tylko uważaj ! - powiedzieli jak zsynchronizowani - zaczyna mnie to przerażać - dodałam w myślach po czym otworzyłam i zamknęłam za sobą drzwi
Szłam sobie po parku rozmyślając to tym jak ja to wytrzymam z Leonem pod jednym dachem. Dodatkowo myślałam o tym jak to będzie fajne kiedy pójdę się uczyć do szkoły w której uczy Angeles. Mam nadzieję, że tata będzie ze mnie dumny...
Spacerowałam tak z dwie godziny. Moje przemyślenia przerwał dzwonek mojego iPhona a dzwonkiem było ,, Bang Bang '' które uwielbiam <333. Dzwonił tata. Przeciągnęłam zieloną słuchawkę i przyłożyłam telefon do ucha :
-Cześć tato - powiedziałam
-Siemka córunia - pjona - powiedział mój stary na co ja wybuchnęłam śmiechem
-Tata nie udawaj luzera bo ci to nie wychodzi - powiedziałam próbując opanować mój śmiech
-Dobrze chce ci tylko przekazać, że przychodzi do nas dziś na kolację moja przyjaciółka, więc masz być w domu o 18 i ubrać się jakoś ładnie, bo ona przychodzi o 19:00 - pa kochanie - powiedział mój ojciec po czym się rozłączył.
-Pa - powiedziałam po czym schowałam mojego złotego iPhona do torebki.
Pochodziłam chwilkę po czym postanowiłam, że pójdę do jakiegoś barku i napije się koktajlu.
Weszłam bodajże do ,, Resto Band '' . Od razu w oczy mi się rzuciły dwie piękne dziewczyny. Jedna brunetka a druga blondynka. Nie znałam ich. Zajęłam miejsce w jednym z dwuosobowych stolików i zamówiłam koktajl z pomarańczy który ubustwiam. Po 2 godz. postanowiłam, że już będę wracać do domu, żeby zdążyć się przyszykować na kolację. Zapłaciłam rachunek, resztę pieniędzy schowałam do mojego portfela i udałam się do domu.
Dom Violi 30 min później, perspektywa Violi...
Weszłam do kuchni, napiłam się wody z cytryną i dodatkiem świeżej mięty. Odłożyłam szklankę do zlewu i udałam się do mojego pokoju. Rzuciłam moją torebkę na łóżko zgarnęłam czystą bieliznę i udałam się do łazienki. Zrzuciłam z siebie ubrania i dałam je do kosza na pranie. Converse położyłam obok mojej garderoby. Naga weszłam do kabiny przysznicowej. Nalałam na rękę żel o zapachu pomarańczy i zaczęłam wcierać go w siebie. Włosy umyłam szamponem o zapachu truskawki.Morka wyszłam z pod przysznica i owinęłam się ręcznikiem. Zaczęłam rozczesywać moje włosy Tangle Teezer. Potem zaczęłam suszyć moje włosy. Następnie ubrałam na siebie czystą bieliznę i wybrałam ten zestaw :
Gotowa zrobiłam jeszcze makijaż :
Oraz uczesałam się :
Gotowa wyszłam z łazienki i spojrzałam na wyświetlacz mojego iPhona na którym widniała godzina : 18:56 : w szybki tempie zeszłam na dół.
-Ślicznie wyglądasz Violu - powiedzieli jednocześnie Angie i Tata
-Serio skończcie z tym przerażacie - powiedziałam po czym wszyscy wybuchnęliśmy śmiechem.
Angie wyglądała naprawdę prześlicznie :
Oczami Angie
Zadzwonił właśnie dzwonek do drzwi i postanowiłam, że ja otworzę drzwi.
-Dzień Dobry jestem Jade, przyjaciółka Germana - powiedziała kobieta
-Proszę, niech pani wejdzie - powiedziałam.
-Dzień dobry German - powiedziała Jade
-Witaj,ślicznie wyglądasz - powiedział German
-Oj przestań, bo się rumienię - odpowiedziała Jade - faktycznie widać było na jej twarzy rumieńce
-Witaj, ty pewnie jesteś Violetta, tak ? - spytała się Jade Violi - tak miło cię poznać - powiedziała moja siostrzenica
-To co zasiadamy do stołu ? - spytał German z uśmiechem
-Oczywiście - powiedziałyśmy wszystkie trzy jednocześnie po czym wybuchnełyśmy śmiechem.
-Violu gdzie zamierzasz iść na studia ? - spytała się Jade Violetty
-Zamierzam iść do ,, On Beat Studio " tam gdzie pracuje Ångeles
-To świetna wiadomość Violu, ciesze się, że wkońcu coś wybrałaś - powiedział dumny ojciec mojej siostrzenicy
Oczami Violetty
Po 2 godzinach rozmowy w miłej atmosferze pożegnaliśmy Jade i wszyscy udaliśmy się do swoich pokoi. Naprawdę polubiłam Jade. Zaproponowała żebyśmy jeszcze pod koniec tych wakacji udały się razem na zakupy !! Cieszę się, że tata jest w końcu szczęśliwy i to z tak sympatyczną kobietą jaką jest Jade. Zmęczona weszłam do swojego pokoju, szybko przebrałam się w piżamkę którą miałam wczoraj na sobie. Wsunęłam się pod kołdrę i od razu usnęłam.
Hej kochani to ja Gabi ;* Przepraszam, że wczoraj nie było rozdziału, ale nie miałam prądu ;(. Dziś krótka notka bo od kąd w rozdziale przyszła Jade pisze na fonie ;/. Pozdrawiam autorkę pierwszego koma ;** dla ciebie ten rozdział :*. A więc papa ;*
GabiS<3
czekam na next
OdpowiedzUsuń